Usunięcie macicy za i przeciw. Mięśniaki macicy. Operacje ginekologiczne - Elfy.

forum dla kobiet przed i po różnego rodzaju operacjach ginekologicznych. Usunięcie macicy, mięśniaki macicy.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Aby w pełni korzystać z naszego forum - zachęcamy do rejestracji. Wątki z galerią i codziennymi rozmowami dostępne są tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Drażniące reklamy można usunąć - patrz: pomoc techniczna.

#1 2013-08-13 10:43:52

 Kariolka

Administrator

Skąd: Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-11
Posty: 2967
zainteresowania: góry, film, książki, żużel

moja operacja

jak przebiegła moja operacja


usunięcie trzonu macicy - V/2012, znieczulenie lędźwiowe. Powód: mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, uciski na sąsiednie narządy.
http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_cleanglasses1.gif

Offline

#2 2013-08-14 19:46:57

 mgiełka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-12
Posty: 802
zainteresowania: Muzyka, Film .

Re: moja operacja

Wkleję tutaj post w którym opiszę jak wyglądały w moim przypadku przygotowania do operacji w szpitalu ,przypomnę że operacja odbyła się metodą przez powłoki brzuszne a w szpitalu miałam się zgłosić dzień wcześniej

Moje doświadczenia szpitalne wyglądają tak : do szpitala zgłosiłam się dzień poprzedzający operację , zrobiono mi ostatnie badania(ekg,usg,badanie ginekologiczne)potem rozmowa z lekarzem ginekologiem i anestezjologiem.Potem było golenie i lewatywa , wieczorem dostałam pierwszego głupiego jasia i spać (oczywiście trochę kłopotów ze spaniem było mimo głupiego jasia).Rano w dniu operacji poszłam się wykąpać ,potem drugi głupi jaś , przebieranie w "seksowną" koszulę i odjazd na salę operacyjną ,na sali założono mi wenflon i cewnik który czułam nieprzyjemnie tylko na początku i znieczulenie dolędźwiowe , potem gdy wszedł lekarz na salę postanowiono mnie jeszcze uśpić. Obudziłam się gdy lekarz kończył szyć ,potem leżałam na sali pooperacyjnej aż powróciło czucie w nogach. Na drugi dzień po operacji wcześnie rano przyszła pielęgniarka ,zdjęła plaster z rany i kazała przemywać szarym mydłem i niczym nie przykrywać rany,pomogła wstać z łóżka i umyć się , potem była ostatnia kroplówka i po niej zdjęto mi cewnik , potem kazano już chodzić żeby nie powstały zakrzepy,oczywiście środki przeciwbólowe na życzenie.Na czwartą dobę wróciłam do domku.


Nie należy mylić prawdy z opinią większości.


Operacja radykalna 2010r . HTZ. Estrofem Mite.

Offline

#3 2013-08-14 22:27:36

 Kariolka

Administrator

Skąd: Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-11
Posty: 2967
zainteresowania: góry, film, książki, żużel

Re: moja operacja

dobra, no to w końcu moje, choć nie cierpię do tego wracać :[

Do szpitala zawitałam na ustalony termin rano w poniedziałek. Miałam tam robione wszystkie badania podstawowe, włącznie z prześwietleniem pluc. Wyniki z abrazji, wczesniejszej histeroskopii, cytologii mialam ze sobą (robione 1-2 miesiące wczesniej, u siebie). Operacja miała być we wtorek, ale że mial mnie operować ordynator (a go nie było) to miałam ją przełożoną na środę. I tak mnie operował jego syn, z czego i tak się cieszę. Operację miałam w szpitalu kolejowym, w Katowicach (to żadna tajemnica). Lekarze i położne super.
W drugim już dniu dostałam potwornej migreny, nie mogłam wziąć tryptanu, wiec trochę musialam pocierpieć. Na salę po łyknięciu wczesniej 2-3 h przed operacją magicznego głupiego jasia (tabletki) - pojechałam jakoś chyba ok.11. Operacja trwała 1,5 h, miałam znieczulenie lędźwiowe (nic nie bolało) i dostałam do kroplówi 2 ketonale na głowę, tak zadecydowała pani anestezjolog. Słyszałam jak lekarze rozmawiali, pomimo, iz lekko spałam, a juz pod koniec czułam (ale nie bolesne) takie szarpania, jakby rzucanie moim ciałkiem:), bolał mnie żołądek (chyba po ketonalach). Na salę wjechałam juz przytomna i szczęśliwa, a moj horror bólowy zaczął się po pół godzinie. Powodem tego było to, iż bardzo szybko przeszło mi znieczulenie, a mając niski próg bólowy - musiałam dostać mocny lek (typu morfina, tramal) aby mnie przestało boleć, a nie mogłam go dostać w tej chwili, bo odbywała się bardzo nagła operacja i pani położna musiała mieć zezwolenie od lekarza, a go nie było! cierpiałam tak kilka godz, potem dostałam jakiś tramal czy coś i mi lekko przechodziło, miałam jeszcze 2 dni mocnej migreny, strasznie wymiotowałam, ale juz na 3 dzień wzięłam mój lek (tryptan) i było ok z głową. To tyle, gdyby była w karcie notatka ktoregoś z lekarzy, że mają mi podac silniejszy lek po operacji, to byłoby calkiem calkiem, a tak nacierpialam sie okrutnieeeeeeee...


usunięcie trzonu macicy - V/2012, znieczulenie lędźwiowe. Powód: mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, uciski na sąsiednie narządy.
http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_cleanglasses1.gif

Offline

#4 2013-10-28 17:40:41

 maggi7

Moderator

Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-25
Posty: 1704
zainteresowania: książki, podróże

Re: moja operacja

No to kolej na mnie
Do szpitala zgłosiłam się w poniedziałek, pobranie krwi na morfologie i grupe krwi, a na wieczór tabletka na spanie. W poniedziałek do jedzenia tylko lekka zupka ok 12 w południe. Po południu rozmowa z anestezjologiem i decyzja o znieczuleniu ogólnym ( po przeanalizowaniu wypisu z neurologii z tamtego roku).
W e wtorek rano kąpiel , założenie cewnika , Dormicum 7,5 , które nie podziałało wogóle i o 8.20 odjazd na blok operacyjny. Tam założenie wenflonu i biały płyn w strzykawce i....  spanko do 10.10. Przewiezienie z bloku na sale, bolało dość mocno, a w kroplówce leciał Ketonal i Pyralgina. Zaraz dostałam MF podskórnie. Przeciw bólowe na żądanie, bez problemu. Krolówki 500ml z bloku i na sali 2000ml. Jestem twarda i nie zasnęłam na minute :D. Wieczorkiem zmoczenie ust i dobranoc.
Sroda, po wizycie usunięcie cewnika i.... zaczęły sie chody. . Niemożna usunąć drenu. Decyzja: dalej na czczo i rano w czwartek znowu na blok operacyjny.
Tak więc w czwartek rano znowu nerwy i strach. Na blok 8.40 i znowu to samo... wenflon , strzykawka i pobudka za 40 minut. Okazała się, że dren został przyszyty gdzieś głębiej i trzeba było ponownie rozciąć całość. Ale teraz już nie miałam takiego ślicznego szwu tylko 9 szwów i rana wyglądająca jak świąteczny baleron
Okazało się, iż mój doktor zostawił zszycie koledze, a sam poszedł na cesarke. Mimo, że wina nie do końca był jego to potrafił przeprosić mężą i mnie . A ten partacz potrafił tylko spytać się na wizycie jak się czuje psychicznie. No więć żal był duży, zwłaszcza ,że kiedyś z tym lekarzem pracowałam i znamy sie.
Później już z górki, piątek wieczór sucharki i herbata , sobota ugotowany ziemniak ( na życzenie) normalnie niebo w gębie :D
Do domku w poniedziałek. Mimo tych perypeti i tak nie żałuje decyzji- jak na dzień dziciejszy czyli 18 dni po operacji. I drugi raz zrobiłabym to samo. Aha, po 8 dniach zdjęcie szwów- co drugi i po 10 reszta. Oczywiście jeden szew nie chciał się ze mną pożegnać i musiał interweniować mój doktorek :D
Tak więc jak widać każda z nas inna i nie ma dwóch nawet podobnych operacji. A decyzja musi być przemyślana i indywidualna. Wiara w swojego lekarza to połowa sukcesu.


usunięcie trzonu macicy pażdziernik 2013
cięcie brzuszne, znieczulenie ogólne

Offline

#5 2014-01-29 12:59:51

Czterdziestka

Gość

Re: moja operacja

Piszę na świeżo, gdyż jestem dwa tygodnie po operacji.

Do szpitala zgłosiłam się rano w dzień poprzedzający operację.Pobranie krwi na morfologię i grupę krwi, RTG klatki piersiowej, EKG, ciśnienie tętnicze, temperatura, badanie ginekologiczne. Jedzenie lekkie do godziny 12, picie wody tylko niegazowanej niesmakowej lub gorzkiej herbaty do godziny 22.Około 14 czopek glicerynowy, o 15 podwójna lewatywa,powtórzona później o godzinie 21.W między czasie wieczorem rozmowa z anastezjologiem i wybór znieczulenia tj. narkoza pełna. Około godziny 22 pędzlowanie pochwy.Tabletka na sen.
We wtorek o 5 rano kąpiel, ponowne pędzlowanie, założenie cewnika po uprzednim znieczuleniu żelem, założenie wenflonu i tabletka 'głupi jasiu'.Podrzemałam na łóżku pół godziny i przyszły po mnie pielęgniarki około 8.30.Przewiozły na blok operacyjny, przeszłam na drugie łóżko, zmierzyli mi ciśnienie i...190.Wynik stresu.I takim sposobem nie dostałam pełnej narkozy tylko znieczulenie zewnątrzoponowe.Zaczęli mnie przygotowywać do operacji, chwilę pożartowaliśmy i zasnęłam.Obudziłam się kiedy lekarze jeszcze mnie operowali. Długo spałam, bo operacja trwała prawie dwie i pół godziny, a jak się obudziłam to około 15 minut przed jej końcem.Nie bolało jak operowali, czuć, że robią coś w brzuchu i nic więcej.Później poczułam lekkie szarpanie, które trwało chwilę. W tym czasie byłam szyta.Złożono mi 7 szwów.Po zakończonej operacji poinformowano mnie, iż lekarze spodziewali się, że ślad będzie mniejszy, ale nie dali rady.Macica mocno wymęczona, była zniekształcona przez mięśniaki ale zostawiono mi i macicę, i jej trzon.Także wycięto tylko mięśniaki.Poinformowano, że potrzeba sporo czasu zanim wróci macica do sił i ciążę mogę planować nie wcześniej niż za rok. Ale cieszę się, że uratowali mi lekarze wszystko. Zostałam przewieziona na salę, od razu pyralgina, tramal raz, a następnie ketonal dożylnie.Kroplówki. Spanie. Co chwilę miałam mierzone ciśnienie, temperaturę i przez około 4 godziny podłączone badanie saturacji. Tak mi zleciał cały wtorek na przeciwbólowych i śnie. Po operacji najbardziej bolesne były pierwsze dwie godziny po przywiezieniu na salę. Szybko zeszło mi znieczulenie,bo po przewiezieniu na salę już miałam czucie w nogach. Najpierw pyralgina, ból narastał, od razu tramal, po którym miałam zimne poty.Później już było lżej.Dostawałam ketonal zamiast tramalu.
Koleżanka z łóżka obok, operacja zaraz po mnie, miała usunięte wszystko poza jajnikami, dostała po pełnej narkozie, na znieczulenie morfinę razem z ketonalem.Tak we wtorek.Na wieczór morfinę jej odłączono.
Cały wtorek leżałyśmy plackiem na wznak.Żadnych wymiotów, bólów głowy.W środę o 5 rano przeciwbólowy i pierwsza próba pionizacji.Tylko usiąść i do umywalki dojść na sali.Nogi drżały, ale dałyśmy radę.Dostawałyśmy antybiotyk dożylnie, kroplówki przez dwie doby. W środę około godziny 13 obiad - 2 sucharki, na które nie miałam apetytu,nie byłam głodna.Około godziny 15 zdjęto cewnik. Na trzecią dobę do domu.Przez cały czas po operacji miałam lekkie plamienia.W siódmej dobie zdjęto szwy.Zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch 21 od wyjścia ze szpitala i na 15 dni czopki przeciwbólowe stosowane 2 razy na dobę.
W szpitalu opiekę lekarską i pielęgniarską miałam bardzo dobrą. Taką życzę każdej kobiecie.

#6 2014-01-29 13:16:27

 Kariolka

Administrator

Skąd: Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-11
Posty: 2967
zainteresowania: góry, film, książki, żużel

Re: moja operacja

cieszę się Czterdziestko, że już po i mam nadzieję, iż czujesz się już lepiej, z dnia na dzień będzie zapewne coraz większa poprawa. Pozdrawiam Cię i ściskam ogromnie.


usunięcie trzonu macicy - V/2012, znieczulenie lędźwiowe. Powód: mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, uciski na sąsiednie narządy.
http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_cleanglasses1.gif

Offline

#7 2014-01-29 14:48:25

 maggi7

Moderator

Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-25
Posty: 1704
zainteresowania: książki, podróże

Re: moja operacja

Czterdziestko szybko Cię wypuścili- na 3 dobę?
Teraz to tylko już lepiej będzie
Uważaj na siebie, a wszystko będzie dobrze, a nawet lepiej niż było
Ja juz zapomniałam o jakiejś operacji, a teraz to jest dopiero życie hihiii
A tak wogóle to Ty od sierpnia chyba tak jak ja czekałas na operację.
Miałaś jeszcze leczenie hormonalne na te mięśniaki?


usunięcie trzonu macicy pażdziernik 2013
cięcie brzuszne, znieczulenie ogólne

Offline

#8 2014-01-29 14:55:55

 Kariolka

Administrator

Skąd: Śląsk
Zarejestrowany: 2013-08-11
Posty: 2967
zainteresowania: góry, film, książki, żużel

Re: moja operacja

mnie miną w maju 2 lata a ja jeszcze odczuwam czasem skutki operacji, Czterdziestka zaś tylko miała usuwane mięśniaki, wiec zakres operacji zupełnie inny niż u nas Maggi.


usunięcie trzonu macicy - V/2012, znieczulenie lędźwiowe. Powód: mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, uciski na sąsiednie narządy.
http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_cleanglasses1.gif

Offline

#9 2014-01-29 18:26:29

Czterdziestka

Gość

Re: moja operacja

Maggi tak.Wypuścili mnie na 3 dobę. Tak samo koleżankę, która miała usunięte wszystko poza jajnikami.
Leczenie hormonalne miałam dużo wcześniej, ale nie przyniosło dobrego efektu.

Dziękuję Wam Dziewczyny.
Na razie jestem bardzo osłabiona.Leki przeciwbólowe biorę, po schodach w domu nie chodzę. Rodzinka o mnie dba. W zaleceniach mam póki co mało chodzić, dużo leżeć.

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę dużo zdrowia

#10 2014-01-31 08:40:51

aaancia

Administrator

Zarejestrowany: 2013-10-09
Posty: 1960

Re: moja operacja

Czterdziestko życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. W Twojej wypowiedzi wyczytałam, że będziesz mogła planować ciąże po roku czasu. Chciałam tylko zapytać czy masz takie plany? Ciesze się, że lekarzom udało się uratować Twoją macicę, bo często przy mięśniakach ją po prostu usuwają.
Dużo dużo zdrówka Odpoczywaj. Dobrze, że w domu o Ciebie dbają i że możesz liczyć na swoją rodzinę


http://emotikona.pl/gify/pic/motylki.gifhttp://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gifhttp://emotikona.pl/gify/pic/motylki.gif

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutopojedynki.pun.pl www.heavenandhell.pun.pl www.mrr.pun.pl www.wiecznyogien.pun.pl www.benten.pun.pl